Prawidłowe dawkowanie nawozów na kwitnienie.
Prawidłowe dawkowanie nawozów na kwitnienie.
Słuchajcie, chciałbym zacząć nawożenie moich roślin w fazie kwitnienia, ale kompletnie nie wiem, jak to robić prawidłowo. Z jednej strony chcę, żeby kwiaty były duże i trwałe, ale z drugiej nie chcę ich przypadkowo przenawozić. Macie jakieś sprawdzone metody albo wskazówki, od czego najlepiej zacząć?
Re: Prawidłowe dawkowanie nawozów na kwitnienie.
No ja mam swoje doświadczenia w tej kwestii. Zawsze zaczynam od połowy dawki zalecanej przez producenta i to naprawdę działa. Zbyt duża ilość nawozu w tym okresie może spowodować, że roślina zamiast inwestować w kwiaty, skupi się na liściach albo nawet dostanie szoku chemicznego. Ja stosuję podejście często, ale w małych dawkach, czyli na przykład co trzy-cztery dni podlewam rozcieńczonym nawozem, obserwując reakcję roślin. W ten sposób składniki są lepiej przyswajane, a ryzyko spalenia korzeni jest minimalne.
- Szczypiorek
- Gibony

- Posty: 63
- Rejestracja: 22 gru 2020, o 08:59
Re: Prawidłowe dawkowanie nawozów na kwitnienie.
Zgadzam się w pełni, ale warto też patrzeć na skład nawozu. W fazie kwitnienia rośliny potrzebują przede wszystkim fosforu i potasu fosfor wspomaga rozwój pąków i korzeni, a potas poprawia ogólną odporność i intensyfikuje kolor oraz trwałość kwiatów. Azotu w tym okresie powinno być zdecydowanie mniej niż w fazie wegetatywnej, bo jego nadmiar powoduje, że roślina rośnie w liściach, a nie w kwiatach. Ja często stosuję nawozy specjalnie oznaczone jako do kwitnienia, które mają zbilansowany stosunek NPK, np. 5-15-30.

