W branży odzieżowej obserwujemy powrót do korzeni – dosłownie. Włókna konopne, przez wieki wykorzystywane w produkcji tkanin, dziś znów zyskują popularność. Tym razem nie chodzi jednak wyłącznie o trwałość materiału, ale przede wszystkim o jego ekologiczny charakter.
Marki takie jak Patagonia, Levi’s czy Adidas coraz odważniej wprowadzają na rynek kolekcje bazujące na konopiach. Powód jest prosty: uprawa konopi wymaga znacznie mniej wody niż bawełny, a dodatkowo nie obciąża gleby w takim stopniu. To sprawia, że ubrania z konopi stają się naturalną alternatywą dla konwencjonalnych surowców, odpowiadając na rosnące oczekiwania klientów w zakresie zrównoważonej mody.
Choć przez lata konopie były spychane na margines ze względu na kontrowersje wokół rośliny, dziś powracają jako symbol świadomej konsumpcji i odpowiedzialności za środowisko. To także ukłon w stronę jakości – tkaniny konopne są przewiewne, trwałe i z czasem stają się coraz bardziej miękkie, co doceniają użytkownicy.
Wygląda na to, że moda konopna nie jest już niszową ciekawostką, lecz realnym trendem, w którym giganci odzieżowi widzą przyszłość swoich kolekcji.