Odpowiednie doniczki do sezonówek.

[Lock]

Cześć. Zastanawiam się nad tym, jakie doniczki najlepiej sprawdzą się przy fotoperiodykach w indoorze. Chodzi mi konkretnie o to, żeby zoptymalizować rozwój systemu korzeniowego i nie ograniczać potencjału roślin w kwitnieniu. Przy automatach zwykle brałem 7 litrów i starczało, ale tu mam sezonowe i boję się, że to za mało.

[Mistrz Kung Fu]

Masz rację dla fotoperiodycznych odmian doniczka jest krytyczna, bo to, co zbudujesz w fazie wegetatywnej, odbije się na całym kwitnieniu. W automatach cykl jest krótki i system korzeniowy nie zdąży się mocno rozwinąć, dlatego mniejsze pojemności wystarczają. Natomiast przy fotoperiodykach możesz sterować długością wege, a im dłużej ją trzymasz, tym bardziej roślina rozbudowuje korzenie. Dlatego poniżej 10 litrów nie warto schodzić, bo szybko zobaczysz efekt root boun. Standardem w growboxach 80 × 80 albo 100 × 100 jest 11–15 litrów, co pozwala spokojnie trzymać roślinę nawet 6–8 tygodni w wege, robić LST czy topping i nadal mieć zdrową, aktywną bryłę korzeniową.

[Lock]

A co z wyborem między plastikowymi a materiałowymi? Czytałem, że w materiałowych lepiej działa tzw. air pruning i system korzeniowy rozwija się bardziej równomiernie. Czy to faktycznie ma przełożenie na plon, czy różnice są kosmetyczne?

[Mistrz Kung Fu]

To nie są kosmetyczne różnice, szczególnie w dłuższym cyklu. W plastikowych donicach korzeń po dojściu do ściany doniczki zawija się i okrąża całą bryłę ziemi, co tworzy spiralę. To ogranicza wchłanianie wody i składników i w praktyce spowalnia roślinę. W materiałowych donicach działa air pruning: końcówka korzenia wysycha po kontakcie z powietrzem, co zmusza roślinę do wypuszczania bocznych korzeni. Efekt to gęsta, włóknista bryła korzeniowa zamiast kilku grubych sznurów. To realnie przekłada się na lepsze pobieranie składników i większą tolerancję na stres np. szybciej widać regenerację po treningu albo przy ewentualnym przelaniu. Jedyne, na co trzeba uważać, to podlewanie w materiałowych donicach podłoże przesycha szybciej, szczególnie przy mocnej wentylacji. Wtedy warto pomyśleć o systemie automatycznego kropelkowego albo przynajmniej o harmonogramie częstszego nawadniania.

[Lock]

No właśnie, ja planuję wprowadzić prosty system kropelkowy z pompą i timerem, żeby nie podlewać ręcznie. Czy donice materiałowe dobrze się sprawdzają z takim rozwiązaniem? Nie ma problemu z dystrybucją wody?

[Mistrz Kung Fu]

Z kropelkowym to świetnie działa, bo woda rozchodzi się równomierniej, a donica oddycha z każdej strony. Trzeba tylko pamiętać, żeby stosować podkładki lub tace, bo część wody zawsze wypłynie bokiem i dnem ale to akurat plus, bo wypłukuje nagromadzone sole. W plastikowych donicach czasem masz problem z kanałowaniem korzenie potrafią stworzyć tunele, przez które woda spływa od razu na dół, a reszta podłoża zostaje sucha. W materiałowych to praktycznie się nie zdarza, bo ścianki przepuszczają wilgoć i równoważą wilgotność w bryle.

[Lock]

A jeśli chodzi o wielkość, to myślisz, że przy growboxie 100 × 100 lepiej wziąć 4 rośliny w 15-litrowych donicach, czy np. 9 roślin w mniejszych, powiedzmy 7–8 litrów?

[Mistrz Kung Fu]

To zależy od stylu uprawy. Jeżeli planujesz robić długą wegetację, trenować rośliny (LST, topping, scrog), to zdecydowanie lepiej 4 sztuki w 15-litrowych. Każda będzie miała czas się rozbudować i zapełni całą przestrzeń. Jeżeli natomiast chcesz zrobić krótki cykl, szybki obrót i minimalny trening, wtedy można zrobić SOG czyli więcej roślin w mniejszych donicach. Tyle że przy SOG liczy się liczba klonów i równość fenotypów, a przy nasionach zwykle wychodzi różnorodnie, więc 4–5 roślin w dużych donicach to bardziej przewidywalna opcja. Doniczka to fundament całego setupu jak zbudujesz dobry system korzeniowy, to roślina odwdzięczy się w kwitnieniu. Warto dopasować wielkość do planu treningu, a materiał zawsze da ci przewagę w zdrowiu bryły korzeniowej.