Jak długo powinny chodzić wentylatory?

[Siwy]

Cześć. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, jak najlepiej ustawić czas pracy wentylatorów w boksie. Jedni mówią, żeby leciały cały czas, inni że można im dać przerwy, żeby trochę prądu oszczędzić. Jak to robicie u siebie?

[Szczypiorek]

Wiesz co, ja podchodzę do tego tak, że wentylator cyrkulacyjny, czyli ten w środku boksu, powinien chodzić praktycznie bez przerwy. Chodzi o to, żeby liście się lekko poruszały to nie tylko zapobiega zastojom powietrza, ale też działa jak naturalny trening dla roślin. Łodygi robią się grubsze i mocniejsze, bo muszą pracować pod wpływem powiewu. Poza tym dzięki temu ryzyko pleśni czy jakichś chorób grzybowych spada, bo nie ma wilgotnych miejsc, gdzie powietrze stoi w miejscu. Tak że ten wentylator wewnętrzny mam ustawiony na 24/7 i raczej nie kombinuję z przerwami. Jeżeli chodzi o wyciągowy to najczęściej też chodzi non stop, bo daje największą stabilność temperatura się nie waha, wilgotność jest pod kontrolą i w boksie nie ma ryzyka nagromadzenia się dwutlenku węgla czy ciepła od lamp. Ale są growerzy, którzy puszczają wyciąg np. cyklicznie 15 minut pracy, potem 15 minut przerwy, i tak w kółko. To się sprawdza, jeśli masz dobre cyrkulatory w środku i jeśli poziom wilgotności nie rośnie za bardzo podczas tych przerw. Czasem w fazie nocy, kiedy lampa jest wyłączona i temperatura spada, można skrócić czas pracy wyciągu, bo powietrze aż tak się nie nagrzewa. Tylko tu trzeba uważać, bo nocą wilgotność zwykle idzie w górę i łatwo o warunki sprzyjające pleśni.

[Siwy]

No właśnie tego się obawiam. Z jednej strony chciałbym trochę ograniczyć rachunki za prąd, ale z drugiej strony, jak coś pójdzie nie tak i pojawi się grzyb, to straty będą dużo większe niż ta oszczędność.

[Szczypiorek]

Dokładnie. Dlatego moim zdaniem najlepiej na początku ustawić wentylatory na pełną pracę i obserwować warunki. Jeżeli zobaczysz, że wilgotność jest niska i stabilna, a temperatura nie rośnie ponad normę, wtedy można spróbować dać wyciągowi krótkie przerwy i sprawdzić, czy coś się zmienia. To kwestia balansu niektórzy inwestują też w regulatory obrotów albo kontrolery wilgotności i temperatury. Wtedy wentylator działa tylko wtedy, kiedy faktycznie jest potrzebny, a nie na ślepo 24 godziny na dobę. Lepiej mieć wentylatory włączone o kilka godzin za długo niż o kilka godzin za krótko.