Po burzliwym końcu 2024 roku, kiedy to Ministerstwo Zdrowia wprowadziło zakaz wystawiania e‑recept na medyczną marihuanę, rynek ten przeżył prawdziwe trzęsienie ziemi. Z dnia na dzień liczba wystawianych recept spadła o ponad połowę, a pacjenci zostali zmuszeni do osobistych wizyt u lekarzy, co dla wielu oznaczało utrudniony dostęp do leczenia.
Jednak kilka miesięcy później pojawiły się pierwsze sygnały świadczące o odbudowie. Dane z marca 2025 r. pokazują 23-procentowy wzrost liczby recept względem lutego, co może oznaczać, że zarówno pacjenci, jak i lekarze zaczęli adaptować się do nowych warunków. Kliniki konopne w całej Polsce dostosowały swoje procedury do aktualnych przepisów, a lekarze – choć ostrożniejsi – coraz częściej podejmują się leczenia opartego na kannabinoidach w modelu stacjonarnym.
To również moment weryfikacji. Z rynku w naturalny sposób odpadają osoby, które korzystały z leczenia wyłącznie z wygody, a zostają ci, którzy rzeczywiście potrzebują wsparcia w terapii przewlekłego bólu, bezsenności czy stanów lękowych. To może być krok w stronę bardziej dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia do fitomedycyny w Polsce.
Choć wciąż jest zbyt wcześnie, by mówić o pełnej równowadze, to bez wątpienia mamy do czynienia z początkiem nowego etapu – mniej chaotycznego, ale bardziej zrównoważonego. A być może – również bardziej skutecznego.
Pierwsze oznaki stabilizacji na rynku medycznej marihuany
-
- Gibony
- Posty: 28
- Rejestracja: 26 wrz 2024, o 10:40
Re: Pierwsze oznaki stabilizacji na rynku medycznej marihuany
Ostatnio coś o tym słyszałem właśnie, że rynek medycznej marihuany zaczyna się stabilizować? Wreszcie widać więcej standardów i lepszą dostępność produktów
Re: Pierwsze oznaki stabilizacji na rynku medycznej marihuany
Szczerze? Od kiedy nie można już wystawiać e-recept na marihuanę, mam mega problem z dostępem do leczenia. Muszę jechać 100 km do lekarza, żeby dostać receptę, którą wcześniej załatwiałam w 15 minut online…