Nowe badanie: konopie a pamięć robocza – coś, o czym warto pogadać
: 6 lis 2025, o 10:42
Hej ekipo,
trafiłem ostatnio na ciekawe badanie z JAMA Network Open (styczeń 2025), które może trochę namieszać w dyskusji o wpływie konopi na mózg. Naukowcy przebadali grupę młodych dorosłych (22–36 lat) i porównali tych, którzy używają albo używali konopi, z osobami, które nigdy nie miały z nimi kontaktu.
Wyniki są dość konkretne – u użytkowników (zarówno obecnych, jak i byłych) wykryto obniżoną aktywność mózgu w obszarach odpowiedzialnych za pamięć roboczą, czyli tę część, która odpowiada za koncentrację, zapamiętywanie i szybkie myślenie. Mówiąc prościej: mózg trochę „zwalnia” przy zadaniach wymagających skupienia.
Co ciekawe – nawet po dłuższym czasie abstynencji różnice w aktywności wciąż były widoczne.
Badacze nie mówią, że to trwałe uszkodzenie, raczej coś w rodzaju „zmiany w działaniu sieci neuronów”. Czyli niekoniecznie tragedia, ale jednak sygnał, że regularne jaranie ma wpływ na to, jak nasz mózg przetwarza info.
Z jednej strony – to nie jest zaskoczenie, bo wiemy, że THC wpływa na pamięć krótkotrwałą.
Z drugiej – ciekawi mnie, że efekt utrzymuje się też u osób, które już dawno przestały palić. Może to kwestia intensywności używania, wieku, a może po prostu indywidualnej wrażliwości?
Jak Wy to widzicie?
Myślicie, że takie wyniki mogą coś zmienić w podejściu do legalizacji i edukacji o konopiach?
Czy to raczej kolejny przykład, że badania naukowe trzeba czytać „z dystansem”, bo często pokazują tylko wycinek rzeczywistości?
trafiłem ostatnio na ciekawe badanie z JAMA Network Open (styczeń 2025), które może trochę namieszać w dyskusji o wpływie konopi na mózg. Naukowcy przebadali grupę młodych dorosłych (22–36 lat) i porównali tych, którzy używają albo używali konopi, z osobami, które nigdy nie miały z nimi kontaktu.
Wyniki są dość konkretne – u użytkowników (zarówno obecnych, jak i byłych) wykryto obniżoną aktywność mózgu w obszarach odpowiedzialnych za pamięć roboczą, czyli tę część, która odpowiada za koncentrację, zapamiętywanie i szybkie myślenie. Mówiąc prościej: mózg trochę „zwalnia” przy zadaniach wymagających skupienia.
Co ciekawe – nawet po dłuższym czasie abstynencji różnice w aktywności wciąż były widoczne.
Badacze nie mówią, że to trwałe uszkodzenie, raczej coś w rodzaju „zmiany w działaniu sieci neuronów”. Czyli niekoniecznie tragedia, ale jednak sygnał, że regularne jaranie ma wpływ na to, jak nasz mózg przetwarza info.
Z jednej strony – to nie jest zaskoczenie, bo wiemy, że THC wpływa na pamięć krótkotrwałą.
Z drugiej – ciekawi mnie, że efekt utrzymuje się też u osób, które już dawno przestały palić. Może to kwestia intensywności używania, wieku, a może po prostu indywidualnej wrażliwości?
Jak Wy to widzicie?
Myślicie, że takie wyniki mogą coś zmienić w podejściu do legalizacji i edukacji o konopiach?
Czy to raczej kolejny przykład, że badania naukowe trzeba czytać „z dystansem”, bo często pokazują tylko wycinek rzeczywistości?