Strona 1 z 1

W moich snach wciąż Finlandia...

: 16 lut 2015, o 19:53
autor: Speedy
Piwa, wina i whisky już jest na pokładzie, pora na wódeczkę. Klasycznie więc, kto to pije? U mnie w grę wchodzi tylko i wyłącznie Finlandia, preferuję oczywiście zieloną. Innych wódek staram się nie pijać. Gdy już muszę to oszczędzam się, bo wiem, jak się potem będę czuł.

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 16 lut 2015, o 20:41
autor: Virus
Uuu widać, że kolega wysoko celuje. Prawie pięć dyszek za połóweczkę to sporo, jednakże za jakość się płaci. A stałoby się coś, jakbyś bolsa łyknął?

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 16 lut 2015, o 21:42
autor: BritishLord
Ja to nie patrzę za bardzo na cenę, bardziej cenię sobie smak. Bols, Stock, Belweder. Te mogę pić bez limitu, tzn. z limitem - do odcięcia ;)

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 16 lut 2015, o 22:06
autor: Virus
hehe do odcięcia powiadasz ? :D zawsze lepiej odpuścić ten ostatni kielonek :D

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 23 lut 2015, o 19:45
autor: Mroczny Freddy
Ja tam wolę pić z kulturą, czasem jednak trzeba się zeszmacić :D
Z wódek nie piję byle czego bo po taniej wódce łeb boli rano i nie da się żyć.

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 23 lut 2015, o 19:50
autor: Jorguś
Taniej wódeczki lepiej nie ruszać, jakbym miał pić jakąś tanią wódkę to raczej bym zrezygnował :D

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 26 lut 2015, o 19:45
autor: Zielony ludek
Jorguś a jeżeli chcesz się szybko i tanio sponiewierać to weź starogardzką lub niagare. Efekt gwarantowany. Kac, znaczenie terenu i podwójne widzenie masz wliczone w cene :)

Re: W moich snach wciąż Finlandia...

: 16 mar 2015, o 21:42
autor: Ambitny
Wydaje mi się, że teraz finlandia nie smakuje tak jak kiedyś.