Strona 1 z 1

Filtr cząstek stałych?

: 18 sty 2015, o 11:00
autor: LeMans
Ojciec chce kupić jakiegoś forda z filtrem cząstek stałych. Sporo czytałem na ten temat i nie wiem, czy lepiej nie jest poszukać auta bez niego lub od razu się go pozbyć? Co możecie poradzić w tej sprawie?

Re: Filtr cząstek stałych?

: 18 sty 2015, o 11:53
autor: Arturro
Wydaje mi się, że obawy są wielokrotnie przesadzone. jeżeli normalnie użytkujesz auto i w trasy też jeździsz to Ci się samo wszystko wypali. Jeżeli jednak jeździsz tylko po mieście to faktycznie nie ma sensu brać auta z DPF-em.

Re: Filtr cząstek stałych?

: 18 sty 2015, o 12:18
autor: Holender
Auta z dpfem nadają się głównie na trasy, gdzie jest możliwość wypalenia się sadzy. Jeżeli nie jeździmy często po trasach to szukajmy innego samochodu, bo jego eksploatacja może być dla nas znacznym obciążeniem. Istnieje możliwość wypalenia sadzy w warunkach serwisowych, nie jest to jednak tania usługa i nie można jej wiecznie powtarzać. Zawsze wychodzę z założenia, że do jazdy po mieście są benzyniaki a na trasy diesle lub zagazowane benzyniaczki.

Re: Filtr cząstek stałych?

: 18 sty 2015, o 12:32
autor: Jakubusiek
No a jest sens jeszcze gazować samochody?

Re: Filtr cząstek stałych?

: 25 sty 2015, o 12:07
autor: Elokwentny
Gazowanie samochodów ma jeszcze sens, pod warunkiem, że wykonujesz duże przebiegi, powyżej 30 tysięcy rocznie. Poniżej tego poziomu nie ma się co nawet brać za to.

Re: Filtr cząstek stałych?

: 30 sty 2015, o 20:57
autor: ScoobyDoo
Mam autko z filtrem i prawdę powiedziawszy to jakoś tego nie odczuwam. Dużo jeżdżę na trasach i się samo wszystko wypala. Jak jeździsz po mieście to faktycznie nie ma sensu takiego auta brać.

Re: Filtr cząstek stałych?

: 1 lut 2015, o 21:03
autor: Charlie
A jak to jest z dieslami? Lepiej brać te z większą pojemnością czy mniejszą, jeżeli jeżdżę głównie na trasie?

Re: Filtr cząstek stałych?

: 1 lut 2015, o 21:48
autor: ScoobyDoo
Jak na trasy to większa pojemność. Wbrew pozorom masz mniejsze spalanie i większe pole manewru przy wyprzedzaniu. Jedyne na czym tracisz to ubezpieczenie, bo składki masz liczone od pojemności.