Do Pinokia przyszedł Mikołaj.
Rozdał wszystkim w domu prezenty i rozmawia z Pinokiem:
- O! ...widzę, że nie cieszysz się z tego zwierzątka, które ci podarowałem.
- Bo ja chciałem pieska albo kotka!
- Niestety zabrakło! ...inne dzieci też nie dostały.
- Ale ja się boję tego bobra!
Dlaczego Mikołaj jest zawsze uśmiechnięty? Jako jedyny zna adresy wszystkich grzesznych dziewczynek ..
Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota (jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej).
Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m. in. wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc. W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba? - zdziwił się Mikołaj.
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.
Święty Mikołaj czyta listy od dzieci. Otwiera jeden:
"Mikołaju, Mikołaju, czyś ty z lasu, czyś ty z..."
- Eeee, to czytałem, myśli Mikołaj i wyrzuca list do kosza. Otwiera
następny:
"Mikołaju nasz, dużo paczek masz, jak Cię ładnie..."
- Eeee, to już znam. Otwiera następny:
"Witaj Święty Mikołaju. Pisze do ciebie Zosia Kowalska, lat 5. Proszę,
Mikołaju, nie wyrzucaj tego listu i doczytaj go do końca. A najlepiej... przeczytaj dwa razy. Mikołaju, to nie spam, to realny sposób na zarobienie pieniędzy...".
Wigilia. Stół zastawiony "jadłem wszelakiem", rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami a dziecko jak to dziecko czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł.
Rzuca się do drzwi, otwiera i...
Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się Św. Mikołaj, tylko tak napier***ny, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go za rękę i powiedział:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.
- Proszszę cieebie kuuurna barcco - odparł Św. Mikołaj, i podpalił mieszkanie.
Święty Mikołaj
Humor pełną parą, dowcipy i kawały które znacie.
Przejdź do
- Forum.kanabis.info - Cannabis Tematy
- ↳ Regulamin Forum
- ↳ Sprawy Związane z Forum
- ↳ Konkursy
- ↳ Newsy ze Świata
- ↳ Świat Kobiet
- ↳ Świat Mężczyzn
- ↳ Ciekawe Miejsca na Świecie
- ↳ Galeria
- ↳ Jak Dodać Zdjęcie na Forum?
- ↳ Cannabis Blog - kanabis.info
- ↳ Nasiona Marihuany - THC-THC.COM
- ↳ Producent Nasion - SeedBay.pl
- Forum.kanabis.info - Ganja Tematy
- ↳ Growing Ogólnie
- ↳ Growing Indoor
- ↳ Growing Outdoor
- ↳ Odmiany Konopi
- ↳ Olej Konopny
- ↳ Produkty Konopne
- ↳ Newsy Konopne
- ↳ Konopie w Życiu Ludzi
- ↳ Badania i Technologie
- ↳ Edukacja i Statystyki
- ↳ Medycyna a Konopie
- ↳ Legalizacja Marihuany
- ↳ Kronika Kryminalna
- ↳ Kuchnia Konopna
- ↳ Konopne Gawędy
- ↳ Polecane Sklepy z Nasionami Marihuany
- Forum.kanabis.info - Muzyka i Rozrywka
- ↳ Muzyka
- ↳ Imprezy i Koncerty
- ↳ Taniec
- ↳ Multimedia
- ↳ Hobby
- ↳ Dowcipy
- Forum.kanabis.info - Inne
- ↳ Luźne Gawędy
- ↳ Zdrowie
- ↳ Alkohol
- ↳ Tatuaże
- ↳ Warsztat
- ↳ Prawo
- ↳ Archiwum - forum.kanabis.info
- ↳ Archiwum2 - forum.kanabis.info
- ↳ Archiwum3 - forum.kanabis.info
- ↳ Darmowe Ogłoszenia