KANNAMASŁO – PRZEPIS NA MASŁO KONOPNE

Różne patenty i wasze robótki.
Ted
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 17 paź 2012, o 14:32

KANNAMASŁO – PRZEPIS NA MASŁO KONOPNE

Post autor: Ted »

Będąc ogrodnikiem często pozbywamy się wszystkich pozostałości po roślinie, nie wiedząc, ile te odpady, mogą dać nam korzyści. Każdą część rośliny, oprócz korzeni, można przetworzyć i wykorzystać z doskonałym, zaskakującym rezultatem, do produkcji masełka konopnego, o właściwościach odprężających i spazmolitycznych.

Ze ściętych części rośliny (łodygi, liście), proponujemy zrobić masło, z którego w kuchni możemy tworzyć rozmaite potrawy i wypieki. Masło konopne, to doskonały półprodukt, z którego można upiec kruche ciasteczka, czekoladowe muffinki i wiele, wiele innych specyfików spożywczych.

Do wykonania masełka konopnego, potrzebujemy, odpadów z uprawy (łodygi, liście) oraz masło, o zawartości tłuszczu nie mniej niż 82%. Należy pamiętać, że THC, zawarty w konopiach, jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie, natomiast rozpuszcza się w rozpuszczalnikach organicznych, takich jak na przykład alkohol czy tłuszcze.

Z odpadów, które dostały się w moje ręce, postanowiłam zrobić dwie kostki masła. Wykorzystałam do tego:

-2 kostki masła o gramaturze 200 gram (82% tłuszczu)
- Około 35 dag odpadów z hodowli
- Gaza jałowa lub nie jałowa (najlepiej 1m x 1m)

Krok 1.

Łodygi konopi, pocięłam nożyczkami na mniejsze kawałki (będzie to przydatne w dalszych etapach) i umieściłam w dwóch garnkach.

Krok 2.


Garnki z rośliną, zalałam do pełna zimą wodą i postawiłam do zagotowania na małym ogniu.
Wodę i roślinki gotowałam przez ponad pół godziny, po to, aby wygotować chlorofil, oraz inne zanieczyszczenia.Chlorofil ma dobre jak i złe strony swojej obecności w maśle. Ma właściwości antyoksydacyjne,przeciwzapalne, pomaga w szybszym gojeniu się ran ale wpływa również negatywnie na smak przetworu oraz mogą występować po spożyciu bóle brzucha. Gotując dłużej pozbywamy się go całkowicie.

Krok 3.


Po około pól godzinie gotowania, przelewam wodę z roślinką przez sitko i dokładnie płuczę.

Krok 4.

W garnku, rozpuszczam kostkę masła.
Po rozpuszczeniu masła, dodaję do niego wygotowane i opłukane konopie. Lekko duszę na małym ogniu.
W tym czasie, gotuję wodę w czajniku. Zalewam „bulgoczące” ścinki po brzegi garnka i gotuję na małym ogniu przez około godzinę – dwie.
Należy pamiętać, aby w garnku nie brakowało wody. Nic nie może się nam przypalić.

Dobrze jest, jeśli postaramy się, aby cała woda wyparowała, przed odcedzeniem. Po to, aby w kolejnym etapie mieć jej jak najmniej.

Krok 5.


W czasie, gdy miksturka lekko gotuje się w garnku z wodą i masłem, przygotowujemy pojemnik, (do którego będziemy odcedzać masło), sitko oraz gazę.
Gdy woda, niemalże wygotuje się z garnka (po ok 1,5 godzinie), przecedzam mieszankę przez gazę, do miseczki.
Następnie, przez tą samą gazę, wyciskam roślinę jeszcze raz – oczywiście do tej samej miseczki. Tym razem, należy to zrobić ręcznie i po małej części. Należy oderwać po małym kawałku z masy, i mocno wycisnąć co się da ;) Im więcej wyciśniemy, tym więcej masła odzyskamy.

UWAGA! Ponieważ trzeba to zrobić zaraz po zdjęciu mieszanki z ognia, można sobie zrobić krzywdę poprzez poparzenie ( aby tego uniknąć, użyłam rękawicy kuchennej, owiniętej, dodatkowo w worek foliowy).

Tak wygląda, przecedzone masło z resztkami wody, w plastikowym naczyniu, które po zakończonej pracy, chowam w miseczkach do lodówki na 24 godziny.

Krok 6.

Po 24 godzinach, masło stężało. Pod spodem, znajduje się trochę wody, należy ją odlać a górę – czyli nasze masło, można przełożyć do mniejszego naczynia, lub do folii aluminiowej.
Masło, w lodówce można przechowywać przez około 10 dni. Ja, swoje masełko, zapakowałam do folii i zamroziłam.

Paląc konopie, do krwioobiegu przedostaje się jedynie ok. 30% substancji, które działają o wiele szybciej i słabiej, dodatkowo dym wpływa na drogi oddechowe. Spożywając przetworzone zioło, uzyskujemy dłuższe i mocniejsze działanie, ponieważ wykorzystujemy 100% tego, co marihuana ma nam do zaoferowania. THC, z przewodu pokarmowego, wchłania się dosyć długo, dlatego, na efekt, po zjedzeniu przetworów z masełka konopnego należy czekać około godziny (jeśli, jesteśmy po obfitym obiedzie, czas ten może się wydłużyć). Należy uważać przy spożywaniu gdyż jeśli przesadzimy możemy uzyskać efekt „skamienienia”.

Jeśli nie dysponujemy odpadami z uprawy, proponowałabym użyć ok 10 gr kwiatów na kostkę masła.
Awatar użytkownika
Porki
Gibony
Gibony
Posty: 33
Rejestracja: 24 gru 2012, o 01:23

Re: KANNAMASŁO – PRZEPIS NA MASŁO KONOPNE

Post autor: Porki »

[peace]
Awatar użytkownika
мαяι¢нυαикα
Gibony
Gibony
Posty: 17
Rejestracja: 19 paź 2018, o 08:30

Re: KANNAMASŁO – PRZEPIS NA MASŁO KONOPNE

Post autor: мαяι¢нυαикα »

To, że masło robi się z tzw. resztek czyli tego co pozostało po trymowaniu kwiatów jest oczywiste. Jednak warto pamiętać, że jeżeli dodamy też kilka kwiatków nasze kosmiczne masełko może znacznie zyskać na mocy. osobiście polecam dodać przede wszystkim malutkie topki z dolnych części rośliny.Jeżeli jesteś w stanie dorzucić do garnka też kilka dorodnych kwiatostanów Twoje masło będzie bardzo mocne.
ODPOWIEDZ