Kawały o narkotykach

Humor pełną parą, dowcipy i kawały które znacie.
Awatar użytkownika
Track
Gibony
Gibony
Posty: 51
Rejestracja: 26 wrz 2014, o 08:12

Kawały o narkotykach

Post autor: Track »

Kawały o narkotykach

Przychodzi matka do domu i zastaje syna przy otwartej lodówce jedzącego zamrożone pierogi.
- Synku, mógłbyś je chociaż podgotować!
Syn wystraszony:
- Kto? Ja?! Ja nic nie paliłem!

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...


Glina zatrzymuje faceta, który zdaje się być co nieco wesolutki. Podchodzi do samochodu i mówi:
- Proszę dmuchnąć w alkomat.
- (Facet takim wesolutkim, zapitym głosem) AAaależ ooczywiscie ppanie wwwładzo glina patrzy w alkomat, a tu zero.
- Jeszcze raz proszę powtórzyć!
Po następnym razie znów zero. Trochę wkurzony karze facetowi zrobić jaskółkę. Gość trochę z trudem ale trzaska mu jaskółkę jak trzeba. Gliniarz jednak jest bardzo podejrzliwy i wpadł na pomysł żeby mu narysować kredą na jezdni białą linię. Narysował i mówi do klienta:
- Chyba wie pan co należy zrobić...
A gość:
- Oczywiście!
Pada na kolana i próbuje wciągnąć kreskę...
Awatar użytkownika
Czupakabra
Gibony
Gibony
Posty: 44
Rejestracja: 26 wrz 2014, o 10:41

Re: Kawały o narkotykach

Post autor: Czupakabra »

Wchodzi narkoman do piekła i widzi pole marihuany.
Zrywa wszystko.
Nagle słyszy głos diabła:
- tam masz narwane
Narkoman rozgarnia i suszy.
Na to diabeł:
- tam masz wysuszone
Narkoman idzie i kręci blanty.
Za chwilę słyszy diabła:
- tam masz blanty gotowe
Narkoman bierze największego blanta i mówi:
- masz ognia?
- jakbym miał ognia to tu byłby raj!




Przychodzi zając do sklepu misia.
- jest heroina?
- nie sprzedaję narkotyków.
Na drugi dzień znów.
- jest heroina?
- już mówiłem: nie sprzedaję narkotyków!
Sytuacja powtarzała się dobry tydzień.
W końcu miś, żeby mieć spokój, sprowadził heroinę.
Na drugi dzień zajączek wchodzi do sklepu i pyta:
- jest heroina?
Zadowolony miś odpowiada:
- jest!
- no miś doigrałeś się. FBI.




Jaś pali trawkę w toalecie.
Zaciąga się raz - światło gaśnie.
Zaciąga się drugi raz - światło się zapala.
Po kilku machach słyszy pukanie do drzwi:
- Co ty robisz w tej łazience synku?
- Myję zęby, mamusiu.
- Cztery dni?
ODPOWIEDZ