Odmiany konopi pełnosezonowe vs autokwitnące
: 30 wrz 2010, o 14:56
Uprawa konopi to sztuka wyboru odpowiedniej odmiany do warunków, jakimi dysponuje hodowca. Dla jednych liczy się maksymalny plon i rozbudowane treningi roślin, dla innych – prostota, dyskrecja i szybki zbiór. Kluczowy podział to odmiany pełnosezonowe (fotoperiodyczne) i odmiany autokwitnące (autoflowering). Czym się różnią i co warto wiedzieć, zanim kupisz nasiona?
Fotoperiodyczne – klasyka gatunku
Odmiany pełnosezonowe, czyli fotoperiodyczne, to standard w świecie konopi. To one dominowały, zanim na dobre zadomowiły się automaty. Ich rozwój opiera się na naturalnym rytmie dnia i nocy.
Jak działają?
Roślina pozostaje w fazie wegetacji tak długo, jak długo dostaje odpowiednią ilość światła (najczęściej minimum 16 godzin dziennie). Hodowca indoor sam decyduje, kiedy włączyć tryb kwitnienia, przełączając cykl na 12/12 godzin światła i ciemności.
Outdoor, w naturalnych warunkach, cykl zmienia się sam – dni stają się krótsze po przesileniu letnim, a roślina zaczyna kwitnąć i dojrzewa na jesień.
Zastosowania i popularność
Fotoperiodyczne odmiany królują w profesjonalnych uprawach komercyjnych. Pozwalają osiągnąć duże plony, bogaty profil terpenowy i silny efekt psychoaktywny. Dają też ogromne możliwości treningu: topping, FIM, LST, ScrOG, super cropping – wszystko po to, aby maksymalnie doświetlić pąki i zwiększyć plon.
Autokwitnące – rewolucja prostoty
Automaty – czyli odmiany autokwitnące – to efekt krzyżowania konopi klasycznych z Cannabis Ruderalis, dziką odmianą z rejonów północnych. Tam lato trwa krótko, więc rośliny musiały nauczyć się kwitnąć niezależnie od fotoperiodu. Właśnie ten gen daje automatom ich największą zaletę: kwitnienie zaczyna się samoistnie, zwykle po 3–4 tygodniach od wykiełkowania.
Dlaczego automaty są tak popularne?
Dla początkujących: to najłatwiejsza droga do pierwszego zbioru. Hodowca nie musi zmieniać cyklu światła ani martwić się o przypadkowe przerwy w ciemności.
Outdoor: w klimacie umiarkowanym automaty umożliwiają nawet 2–3 zbiory w sezonie (np. maj–lipiec i lipiec–wrzesień).
Indoor: pozwalają na szybką rotację i testowanie wielu odmian w krótkim czasie.
Dyskretnie: rosną kompaktowo, więc są świetne na małe growboxy i balkony.
O czym pamiętać przy automatach?
Mają krótki cykl życia – każda pomyłka (np. przenawożenie) zostawia mało czasu na regenerację.
Trzeba unikać agresywnego treningu – lepiej sprawdza się LST (wiązanie i odginanie gałęzi), niż topping.
Nowoczesne automaty są znacznie mocniejsze niż pierwsze generacje – topowe autosy mają dziś ponad 20% THC.
Trendy i nowości
Rynek nasion rozwija się bardzo dynamicznie. Producenci tacy jak Akseeds czy SeedBay inwestują w nowe linie automatów o mocy porównywalnej z topowymi fotoperiodami. Popularne są także hybrydy FAST VERSION – fotoperiodyczne, ale z krótszym czasem kwitnienia.
Warto śledzić, jak zmienia się jakość genetyki: dzisiejsze automaty często mają gęstsze topy, bardziej złożony profil terpenowy i wyższą zawartość THC niż pierwsze generacje.
Podsumowanie
Wybór między odmianami pełnosezonowymi a auto kwitnącymi zależy od Twoich priorytetów:
Jeśli chcesz maksymalnego plonu i lubisz planować każdy etap uprawy – postaw na klasyczne fotoperiodyczne.
Jeśli cenisz szybki efekt, prostotę i chcesz być gotowy do zbioru nawet kilka razy w roku – automaty będą idealne.
Fotoperiodyczne – klasyka gatunku
Odmiany pełnosezonowe, czyli fotoperiodyczne, to standard w świecie konopi. To one dominowały, zanim na dobre zadomowiły się automaty. Ich rozwój opiera się na naturalnym rytmie dnia i nocy.
Jak działają?
Roślina pozostaje w fazie wegetacji tak długo, jak długo dostaje odpowiednią ilość światła (najczęściej minimum 16 godzin dziennie). Hodowca indoor sam decyduje, kiedy włączyć tryb kwitnienia, przełączając cykl na 12/12 godzin światła i ciemności.
Outdoor, w naturalnych warunkach, cykl zmienia się sam – dni stają się krótsze po przesileniu letnim, a roślina zaczyna kwitnąć i dojrzewa na jesień.
Zastosowania i popularność
Fotoperiodyczne odmiany królują w profesjonalnych uprawach komercyjnych. Pozwalają osiągnąć duże plony, bogaty profil terpenowy i silny efekt psychoaktywny. Dają też ogromne możliwości treningu: topping, FIM, LST, ScrOG, super cropping – wszystko po to, aby maksymalnie doświetlić pąki i zwiększyć plon.
Autokwitnące – rewolucja prostoty
Automaty – czyli odmiany autokwitnące – to efekt krzyżowania konopi klasycznych z Cannabis Ruderalis, dziką odmianą z rejonów północnych. Tam lato trwa krótko, więc rośliny musiały nauczyć się kwitnąć niezależnie od fotoperiodu. Właśnie ten gen daje automatom ich największą zaletę: kwitnienie zaczyna się samoistnie, zwykle po 3–4 tygodniach od wykiełkowania.
Dlaczego automaty są tak popularne?
Dla początkujących: to najłatwiejsza droga do pierwszego zbioru. Hodowca nie musi zmieniać cyklu światła ani martwić się o przypadkowe przerwy w ciemności.
Outdoor: w klimacie umiarkowanym automaty umożliwiają nawet 2–3 zbiory w sezonie (np. maj–lipiec i lipiec–wrzesień).
Indoor: pozwalają na szybką rotację i testowanie wielu odmian w krótkim czasie.
Dyskretnie: rosną kompaktowo, więc są świetne na małe growboxy i balkony.
O czym pamiętać przy automatach?
Mają krótki cykl życia – każda pomyłka (np. przenawożenie) zostawia mało czasu na regenerację.
Trzeba unikać agresywnego treningu – lepiej sprawdza się LST (wiązanie i odginanie gałęzi), niż topping.
Nowoczesne automaty są znacznie mocniejsze niż pierwsze generacje – topowe autosy mają dziś ponad 20% THC.
Trendy i nowości
Rynek nasion rozwija się bardzo dynamicznie. Producenci tacy jak Akseeds czy SeedBay inwestują w nowe linie automatów o mocy porównywalnej z topowymi fotoperiodami. Popularne są także hybrydy FAST VERSION – fotoperiodyczne, ale z krótszym czasem kwitnienia.
Warto śledzić, jak zmienia się jakość genetyki: dzisiejsze automaty często mają gęstsze topy, bardziej złożony profil terpenowy i wyższą zawartość THC niż pierwsze generacje.
Podsumowanie
Wybór między odmianami pełnosezonowymi a auto kwitnącymi zależy od Twoich priorytetów:
Jeśli chcesz maksymalnego plonu i lubisz planować każdy etap uprawy – postaw na klasyczne fotoperiodyczne.
Jeśli cenisz szybki efekt, prostotę i chcesz być gotowy do zbioru nawet kilka razy w roku – automaty będą idealne.