Chris Brown dobrze wie, że musi się zachowywać idealnie, by nie trafić za kratki. Co kilka miesięcy musi się stawiać w sądzie, by złożyć raport ze swojego dotychczasowego wypełniania obowiązków, które wymieniono w wyroku sądowym. Według sędziego, muzyk sprawuje się bardzo dobrze.
Radzi pan sobie świetnie - powiedział sędzia do Browna w czwartek. Zrobił pan ogromne postępy w ciągu ostatniego miesiąca.
Za skatowanie Rihanny Brown został skazany na 80 godzin prac społecznych. Jest głównie odpowiedzialny za zabieranie śmierci w swojej rodzinnej Wirginii. Musi również przez 12 miesięcy uczęszczać na programy
resocjalizacyjne.
Kurator Chrisa potwierdził, że chłopak ma już za sobą 32 dni prac społecznych. Wziął również udział w 17 z 52 zajęć dotyczących przemocy w rodzinie.
Oczywiście wzorowe zachowanie się opłaca. Już dwukrotnie sąd zezwolił Brownowi opuścić Stany Zjednoczone, by zagrać koncerty. Promocja
i tak się na nic nie zda. Ostatnia płyta gwiazdora rozeszła się w 10-krotnie mniejszym nakładzie niż poprzednia! Nikt nie chce mieć jego albumów na półce. Dziwicie się?