Kawały o murzynach

Różne przydatne informacje oraz wiele artykułów o konopi.
Awatar użytkownika
Lecter.
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 20 lis 2011, o 23:11

Kawały o murzynach

Post autor: Lecter. »

Jasio jest strażakiem i dostał wezwanie, że pali się dom.
Dojechali i jego kolega zrzuca białego człowieka.
Jasio złapał.
Znowu zrzuca białego człowieka.
Jasiu złapał.
Potem zrzuca murzyna.
Jasiu nie złapał.
Kolega mówi:
- Czemu nie złapałeś?
- Bo spalonych nie zrzucaj.







Na wyspę gdzie mieszkają sami Murzyni, przyjeżdża biały misjonarz.
Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko.
A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarza na poważną rozmowę:
– No, jesteś tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
– Spójrz, w przyrodzie zdarzają się takie przypadki, że czarne + czarne = białe. I na odwrót, jak np. jest jedna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej.
Na to zmieszany wódz odpowiada:
– Dobra, zapomnę o tej sprawie z dzieckiem a Ty nikomu nie mów o owcy.








Idzie murzyn asfaltem, spotyka dżdżownice i mówi:
- O kurwa, dżdżownica.
A dżdżownica:
- O kurwa, jak ten asfalt krzywo położyli.





Dlaczego murzyni jedzą białą czekoladę?
Żeby nie gryźć się w palce.





Murzynek Bambo w mieście mieszka
świntuch ochlaptus ten nasz koleżka
włóczy się pilnie przez całe ranki
potem na łóżko do swej kochanki

A gdy do domu na bani wraca
śpiewa sku***syn, meble przewraca,
mówi mu ojciec Bambo łobuzie
Bambo mu młotkiem zamyka buzię

Wszyscy mu mówią, że go kochają,
a gdy przychodzi to spier***ają,
raz przeleciał wszystkie sąsiadki
wszystkie ich córki i matki

Jacek niechcący potrącił go nogą,
Bambo na niego spojrzał srogo,
cofnął się równo o cztery kroki,
je**ął i z Jacka zostały zwłoki

Gdzieś na poboczu stał stary klasztor
w nim kilka zakonnic i stary pastor,
wdepnął tam kiedyś Bambo na bani
i przeleciał szefa kompanii

Rozejrzał się potem bystro wokoło
z pewnością stwierdził, że jest wesoło,
poszedł na górę gdzie zakonnice
trzymały w ręku ogromne świece

Zabrał im Bambo owe maskotki
i zaczął z nimi owe pieszczotki,
ach była jedna dobrą dziewicą
co się szczyciła największą świecą

Spojrzał jej Bambo prosto w oczy
i nie wytrzymał aż na nią skoczył,
ona się bardzo tym nie przejęła
jeszcze mu bardziej dupy wypięła

Wku***ł się na to kleryk plebanii i
wypierdolił k***y oknami...






Siedzi turysta w Afryce i patrzy leci 40 beduinów a za nimi 1 murzyn.
Turysta wyrwał 1 beduina z końca i pyta się:
- Ej beduin co jest?
- A goni nas.
- Jak to was jest 40 a on 1?
- A wiadomo komu wpierdoli?





6 murzynów niesie białego na noszach przez pustynię.
Nagle pada strzał.
Jeden z murzynów upada na ziemię a biały na to:
- Kurwa! To już trzecia opona w tym tygodniu.





Czołga się spragniony murzyn po pustyni i nagle widzi akwarium ze złotą rybką.
Podbiega, pada na kolana, pije, wypił już jedną trzecią, gdy słyszy, jak rybka go prosi, by więcej nie pił, a ona spełni jego trzy życzenia...
- No to chce być: biały, mieć dużo wody i dużo dup!
Trzask! Prask! Rybka zamieniła go... w sedes.





Staje murzyn na torach.
Nagle zobaczył świecące się światło i zaczął wymachiwać ręką.
Pociąg puścił parę to murzyn jeszcze raz wymachiwał ręką.
Nagle pociąg walnął w niego.
Murzyn wraca do domu cały obolały.
Jego żona wstawiła herbatę.
Nagle czajnik zaczął gwizdać.
Murzyn pobiegł do kuchni, zdjął czajnik z kuchenki i zaczął go kopać, a żona się pyta:
- Co robisz ?
- Zabić dziada póki mały!









Murzyn pracował na budowie.
Podczas pracy odcięło mu dwa palce- wskazujący i środkowy.
Murzyn postanowił pojechać do szpitala aby przyszyli mu palce:
- Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce - mówi murzyn lekarzowi
- A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
- Niech pan przyszyje mi palce!
- Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe
- Dobra niech będą te białe
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
- Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca






Czego na weselach w Afryce torty są z gówna?
Żeby muchy nie siadały na pannie młodej.







Przed stosunkiem facet zastanawia się jaką prezerwatywę ma założyć.
Ma do wyboru: biała, czarna i z Myszką Miki.
Facet wybrał czarną.
Podczas stosunku gumka pękła i po 9 miesiącach urodził się czarny synek.
Pewnego dnia synek zapytał taty:
- Dlaczego jestem czarny?
Na to ojciec:
-Ciesz się, że nie jesteś Myszką Miki.






Do reprezentacji Polski trafił Murzyn.
Na pierwszej odprawie przed treningiem trener narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt.
Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz Murzyn, lekko wkurzony i odzywa się do trenera:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci i studiowałem filologie polską!
Trener popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka








Dlaczego bociany odlatują do ciepłych krajów?
Bo Murzyni też chcą mieć dzieci.







Siedzi trzech murzynów nad wodą. Jeden złowił złotą rybkę:
Rybka - mogę spełnić 3 życzenia a że jest was 3 każdy ma po jednym
1 - chcę być biały
2 - ja też chcę być biały
3 - a ja chcę żeby oni z powrotem byli czarni.








Jasio do taty policjanta:
- Tato gdzie leży Afryka?
Ojciec długo myśli, w końcu mówi:
- Chyba niedaleko, bo u nas na komendzie pracuje murzyn i dojeżdża do pracy na rowerze.






Ilu murzynów potrzeba do wycięcia lasu?
1 niech zapierdala









Murzyn złapał złotą rybkę i rybka powiedziała, że może spełnić jego jedno życzenie no i murzyn myśli i w końcu mówi:
- Chciałbym przez chociaż jeden dzień być kwiatkiem
Więc rybka wzięła nóż odcięła mu k*tasa - Na to wkurzony murzyn:
- Coś ty mi zrobiła? Miałem być kwiatem!
- No i jesteś - czarny bez





Jaka jest różnica między murzynem a oponą? - jeśli na oponę założy się łańcuch to nie rapuje.






W restauracji siedzą dwaj murzyni i jeden mulat.
Przychodzi kelner i pyta się mulata:
- Co podać najjaśniejszy panie?








Leci sobie samolot, a w nim ludzie różnych nacji.
Nagle coś się psuje i samolot zaczyna spadać.
Pilot ogłosił, że maszynę trzeba odciążyć, więc wyrzucono bagaż.
Samolot wrócił na poprzedni kurs, lecz nie minął kwadrans a znowu
coś nawaliło.
Ludzie patrzą po sobie, kto dla ratowania współpasażerów poświęci się i wyskoczy.
Nagle zrywa się Amerykanin i mówi, że skoro Batman, Superman i Spiderman to Amerykanie to on też może być Hero, po czym wypił z barku całą Whisky, przeleciał wszystkie blondynki i z okrzykiem
"FOR UNITED STATES" wyskoczył.
Wszystko wróciło do normy, ale zaraz wszystko się powtórzyło
Tym razem podniósł się Francuz i mówi, że skoro Amerykanin mógł
to on też.
Wypił wszystkie czerwone wina jakie były w barku, przeleciał wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE" wyskoczył.
Po niedługim czasie sytuacja się powtarza, a wszyscy patrzą na
Polaka.
Polak rozejrzał się, powiedział: "Czemu nie?", wzruszył
ramionami, wypił WSZYSTKO co było w barku oraz własne zapasy,
przeleciał WSZYSTKO co się ruszało i z okrzykiem "NIECH ŻYJE MOZAMBIK" wyrzucił Murzyna.







Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym podchodzi do sędziego i mówi:
- Nie spalony tylko czarnoskóry!
1300 dni temu, Autor : Domin








Polak, Niemiec, Czech i murzyn płyną łódką.
Nagle Niemiec mówi:
- jest nas za dużo łódka opada - ja zadam pytania dla każdego kto nie odpowie ten za burtę
- Polak, którego była 1 wojna światowa?
- 1939r. - mówi polak
- dobrze. Czech, ile ludzi zginęło?
- ponad 11 milionów
- dobrze, murzynie, podaj nazwiska.






List Murzyna
Drogi biały kolego:

Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę - jestem czarny.
Kiedy dorosnę - jestem czarny.
Kiedy praży mnie słońce - jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno - jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony - jestem czarny.
Kiedy jestem chory - jestem czarny.
Kiedy umieram - jestem czarny.

Ty, biały kolego:
Kiedy się rodzisz - jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz - jesteś biały.
Kiedy praży Cię słońce - jesteś czerwony.
Kiedy jest Ci zimno - jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony - jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory - jesteś żółty.
Kiedy umierasz - jesteś szary.

I Ty, masz czelność nazywać mnie kolorowym?








Stojącego na przystanku autobusowym Murzyna otacza grupka wyrostków
skandujących:
- Małpa, małpa, małpa!
Po chwili zjawia się policjant.
Murzyn pyta go:
- Nie zareaguje pan?
Policjant zaskoczony:
- O! W dodatku mówi!
ODPOWIEDZ