Forum Kanabis

co myslicie o podrózach po swiecie za darmo?
mam na mysli jazde stopem z kraju do kraju
słyszałem o tym od jednego buddysty który co roku w sezon
wybiera sie na taką podróz.
no wiecie ja bym sobie taki hardkor urządził
zabrac ze sobą wposarzony plecak paszport i pare stówek
spac pod gołym niebem, wzbogacać się w doswiadczenie
i poznawac inne kraje próbowac tamtejszego sortu.
niewiem jak by to w realu wyglądało
ale pewnie kiedys sprubuje
niektórzy są zarzadcy wolą sobie bilecik kupic i samolotem leciec

Na pewno był by to Hardkor i nie zawsze fajne sytuacje.
1. Język angielski musisz znać bo inaczej to był by problem bo jednak dogadać się trzeba.
2. Trochę Eura trzeba też zabrać na pewno mogą się przydać jak wszystko zawiedzie i zostaniesz na lodzie, złotówek naszych nie bierz bo do niczego ci się nie przydadzą.

Jak się wybierzesz to nie zapomnij o forum i zdaj relacje z wyprawy.

Napewno napisze
jak to będzie z tym marszem wyzwolenia zioła
spotykamy sie w tom sobote?
oczywiscie ci co będą
ja bym stworzył liste na której będzie mozna sie zadeklarowac
i wtedy ustalimy miejsce spotkania

Plany trochę krzyżuje Powódź.

Ja niestety nie mogłem dotrzeć z powodu podtopienia, ale za rok będę bankowo

jak to jest z wyjazdami osób niepełnoletnich za granice
bo tak sie składa ze mam ochote do holandii smignąć

Granic są otwarte, a jak to jest to nie wiem czy z rodzicem musiał byś jechać czy jak

No sam chyba nie pojedziesz bo co zrobisz jako niepełnoletni nawet noclegu nie kupisz ani pracy nie znajdziesz.

gorzej jak ktoś bd kolekcjonował płuca gnja palczy do badań w labolatorium ;p oczywiście joke ;p ale przemyśl to dobrze

ja kiedys chcialem uciec w swiat na rowerze ale odpuscilem sobie ze wzgledu na to ze nie zawsze swieci slonce i jest sucho. pada też przecież deszcz \ śnieg, a nie zawsze w nocy da się w takich warunkach spac pod golym niebem, a i nie kazdy pierwszy lepszy przenocuje 'obcego'.
w tamte wakacje poznałem grupkę ludzi, którzy żyją w ten sposób, co jest w temacie. Wracali z woodstocku i akurat w czwie sie zatrzymali. poznalismy sie w sierpniu jakos i czesto z nimi browary pilismy, potem we wrzesniu ruszyli do berlina, ale co z nimi sie teraz dzieje to nie mam pojecia. pamietam, ze mieli kotka i zamiast obrozy mial łańcuch rowerowy na szyi ;) oczywiscie odpowiednio skrocony. bylo tez jeszcze 2 innych ziomkow ale to nie mam sily o tym wszystkim pisac ;) a i by miejsca braklo.

teraz jestem w londynie w caffejce internetowej w clokhaus
widziaem big bena i byem na oxford jest zajebiscie
buchy sa wiec nie ma co narzekac

LONDON

Czekamy na foteczki

Ja aktualnie jestem w Niemczech 15 kil. od Holenderskiej granicy.

a ja aktualnie jaram najbardziej rozpier...ajace ziolo hodowane
pewnie przez jamajczyków mieszkajácych w londonie
aczkolwiek diler pochodzi z kazachstanu
1g = £20 = 100zl - london
1g = £10 = 50zl - rosja i kazachstan
1g haszyszu = £20 w rosji

polska chyba ma najlepiej
jezeli chodzi o ceny

a jak ty się dostałeś do tego londynu ? stopem ?

z mama jestem mieszkamy w hotelu na oxford strret
i chodze do szkoly wakacyjnej kings staff
ucze sie jézyka i jaram blanty z kolegami z rosji
dziennie mam 3 godz lekcji
i wycieczki po londynie
jest dobrze

Nie źle rozplanowane wakacje

Podejdz pod pałac backingam jak to się tam pisze jak byłem w angli to z kolegami zasypaliśmy tam 1 groszuwkami to było kilka lat temu za brame wrzucaliśmy zobacz może akurat tam jeszcze są :D

antyDOPALACZ pisze:z mama jestem mieszkamy w hotelu na oxford strret
i chodze do szkoly wakacyjnej kings staff
ucze sie jézyka i jaram blanty z kolegami z rosji
dziennie mam 3 godz lekcji
i wycieczki po londynie
jest dobrze

Bardzo ciekawe masz życie

jest fajnie ale boje sie ze wpadne w mocne uzaleznienie
jak béde tak codziennie palil

zycie jest tylko jedno

To nie pal codziennie

LATWO POWIEDZIEC
zle sie czuje jak na dniu nie zapale

Używać można i jest fajnie ale nadużywać nie warto.