Przemysłowe zastosowania konopi (Polskie realia)

Tematy i artykuły o marihuanie, kultura rasta oraz hip-hopowa.
Awatar użytkownika
Te-Ha-Ce
Gibony
Gibony
Posty: 352
Rejestracja: 25 sty 2010, o 19:10

Przemysłowe zastosowania konopi (Polskie realia)

Post autor: Te-Ha-Ce »

Na świecie za konopie przemysłowe uważa się rośliny z gatunku Cannabis sativa o zawartości tetrahydrokanabinoli (THC) poniżej 1%. Polskie normy są jeszcze bardziej rygorystyczne i do uprawy dopuszczają odmiany tzw. "konopi włóknistych" zawierające poniżej 0,30% THC . To oczywiście zbyt mało, by mogły służyć jako środek odurzający - łatwiej chyba upić się piwem "bezalkoholowym" (gdyby ktoś nie wiedział, zawiera 1 - 1,5% etanolu). Nawet bardzo słaba marihuana ma przynajmniej 2% THC, a na dodatek w przemysłówce większość wśród kanabinoli stanowi CBD (kanabidiol), związek o dość nieprzyjemnym, otępiającym i usypiającym działaniu. Mimo tak niewielkiej ilości substancji psychoaktywnych, uprawa konopi włóknistych jest u nas ściśle kontrolowana. Przede wszystkim podlega kontraktacji - oznacza to że rolnik przed założeniem uprawy musi mieć już podpisaną umowę z odbiorcą surowca. Tak więc nie ma mowy o wolnorynkowych zasadach handlu konopiami. Co więcej, na każdą hodowlę należy uzyskać pozwolenie wojewody, który z kolei ograniczony jest limitem upraw nałożonym przez ministrów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wielu wojewodów dla "świętego spokoju" nie wydawało ani jednego zezwolenia. Ustawa nakłada na rolników także obowiązek zabezpieczenia uprawy przed wstępem niepowołanych osób. W takich warunkach hodowla konopi traci sens. Ilość formalności odstrasza zarówno rolników, jak i firmy, które mogłyby przetwarzać plony.
ODPOWIEDZ