Forum Kanabis

Co o tym myslicie? Wg mnie to moze by true

Jak będzie się okaże.

A jak miał by wyglądać koniec świata waszym zdaniem?

Moim zdaniem to jest bujda . A jak wyglądać to czarna dziura wszystko "zje"

Jak już mówimy o kosmosie to wszechświat zaczął się od wielkiego wybuchu i do tej pory się rozrasta, naukowcy twierdzą że w pewnym momencie może się zacząć proces odwrotny czyli kurczenie ale ta hipoteza to nic pewnego

@RED my i tak tego nie dożyjemy ;)

nie będzie żadnego końca świata a jak coś to to ma być przebiegunowanie tzn ziemia zacznie się kręcić w drugą strone i wtedy wyleją się wszystkie oceany rzeki moża będą trzęsienia ziemi ETC... ;)

Przebiegunowanie chyba nie polega na tym że ziemia zacznie się kręcić w drugą stronę lecz tam gdzie jest teraz Antarktyda będzie inny klimat to się cofnie, jakoś tak i ten proces trwa setki albo tysiące lat

Red pisze:Przebiegunowanie chyba nie polega na tym że ziemia zacznie się kręcić w drugą stronę lecz tam gdzie jest teraz Antarktyda będzie inny klimat to się cofnie, jakoś tak i ten proces trwa setki albo tysiące lat

tak a ziemia ma miliony [z_byka] a le myślę że i tak nic z tego . ja oglądałem filmik na YT to albo się jemu coś pojebało albo ty się mylisz .
przebiegunowanie według filmika na YT- TAM GDZIE JEST ZACHÓD (WEDŁUG POLA MAGNETYCZNEGO CZYLI NP. KOMPASU) BĘDZIE wschód itd i ziemia zmieni kierunek obracania się i słońce będzie wschodzić z drugiej strony globu a czas cofnie się o 24h

Skoro jest to w jakimś filmie dokumentalnym to najwyraźniej jest tak jak piszesz

Red pisze:Skoro jest to w jakimś filmie dokumentalnym to najwyraźniej jest tak jak piszesz

NIE dokumentalnym :D tylko jakiś gość użytkownik YT tak mówi więc mogę się myslić

Dajcie linka do tego filmu

to chyba to :D /cenzura - admin, link wygasł/

ale oglądaj całe

/cenzura - admin, link wygasł/
Z TEGO MOŻNA SIĘ NAJBARDZIEJ CZEGOŚ DOWIEDZIEĆ

moim zdaniem slonce bedzie tak grzalo ze wszystko sie zjara i znowu zastygnie i beda lodowce potem znowu sie rozgrzeje i bedzie to samo:P

Zasada w przestrzeni kosmicznej jest taka że wszystkie planety zbliżają się powoli do słońca, kiedyś oglądałem fajny dokument w którym była przedstawiona wizja przyszłości bardzo dalekiej. Mianowicie kiedyś ziemia tak blisko przybliży się do słońca że słońce spali powierzchnie ziemi ale my już będziemy tak zaawansowaną technicznie rasą że spokojnie przeprowadzimy się na marsa ale z biegiem czasu mars przybliży się do słońca i też jego powierzchnie zostanie spalona niezdatna do życia wtedy będziemy musieli uciekać do innych układów słonecznych.
Bardzo ciekawa wizja odległa o miliony lat. Ale całkiem realna.

Też widziałem taki film dokumentalny na Discovery, bardzo ciekawe rzeczy tam lecą

niby w 2000 jakiś koniec świata miał być potem w 2007 no i w sumie nikt tego nie przwidzi.
tak mi sie wydaje ;d

A jak niby taki konie świata miał by wyglądać, zalanie wodą, spalenie przez jakiś duży wybuch na słońcu. Nawet gdy by się to stało to nie był by koniec świata tylko koniec naszej planety która jest zaledwie ziarenkiem piasku we wszechświecie.
Słowo "Koniec Świata" jest naciąganym pojęciem.

ja powiem szczerze że co roku co raz gorzej to wygląda przepowiadany końcowy koniec świata ma być w 2012, z tego co na razie widać to wszędzie pożary, w Polsce powodzie, na całym świecie coś się dzieje także nie wiem co mam o tym myśleć .

to ze bedzie koniec to napewno to sie wydazy tylko nie wiadomo kiedy a tak wogole z tego co czytalem tylko nie teraz raczej nie przypomne sobie gdzie to od 2012 roku nie ma byc konca swiata lecz maja nastapic jakies zmiany mozliwe nawet ze sie cofniemy do sredniowiecza przez te gigantyczne burze sloneczne ktore zakloca nasza energie. Nie bedzie pradu przez jakies 6 lat. Ale i tak moim zdaniem wszystko ma swoje plucy i minusy bowiem wydaje mi sie ze czlowiek poszedl troche zla droga. zla poprzez manipulacje ludzmi aby sie wzbogacic troche szkoda ze sa rzady ktore odpowiadaja miliony moim zdaniem kazdy powinien odpowiadac sam za siebie. a to ze bedzie koniec tez ma swoje plusy ;D bo nie beda wiecej ustanawiac swoich regul i narzucasz nam kary podatki itp. przydala by sie rewolucja ;D gromadzmy sie ludzie heheh

Jeśli chodzi o koniec świata w świetle kosmosu to mamy wiele zagrożeń. Ale najbardziej pocieszające jest to ze tego raczej nie dożyjemy xD No jednego zagrożenia możemy dożyć, uderzenia meteorytu lub komety w ziemie. Następne zagrożenia związane z kosmosem to:
1. Fakt ze paliwo wodorowe które prowadzi reakcje termojądrową w naszej najbliższej gwieździe "słońcu" kiedyś musi się skonczyć. Wraz z kończeniem się paliwa tęperatura gwiazdy podnosi się co doprowadzi do znacznego podwyższenia się tęperatury na ziemi. Zanim słońce śkończy swoje życie nas na ziemi już bardzo dawno nie bedzie. Aż wkońcu gdy paliwo się skończy a gwiazda nie bedzie wstanie przeprowadzić syntezy kolejnych pierwiastków reakcja termojadrowa nie bedzie mogła już dalej postępować. Wtedy grawitacja wygra i cała materia zostaje sciśnięta go granicznego punktu aż wkońcu wybucha. W przypadku naszej gwiazdy po wybuchu zostawi po sobie jądro "białego karła" które jest bardzo gęste co za tym idzie jest bardzo ciężki łyżeczka od herbaty może ważyć kilkanaście ton. Reszte materi odejdzie w kosmos w postaci mgławicy planetarnej.
2. Jeśli chodzi o roższeżanie się kosmosu to tutaj są 2 chipotezy. Pierwsza to wielkie rozdarcie chodzi o to w tym ze Kosmos roższeżając się doprowadza do tego ze materia staje się coraż żadsza kosmos miał by się tam wyciągnąć ze aż wkońcu wszystkie atomy by się od siebie rozdzieliły. Co doprowadziło by do rozpadu wszelkiej materii w kosmosie. Druga chipoteza to wystygnięcie kosmosu. Wraz z rozszeżeniem się kosmosu materia bedzie coraz dalej od siebie więc gwiazdy bedą postawać coraż żadziej aż wkońcu przestaną postawać nowe gwiazdy stare skończą swój żywot a kosmos z czasem by wystygł go temperatury zera bezwzględnego.

Jest fajny film dokumentalny który opisuje to co piszesz, bardzo fajny.

Na szczęście jesteśmy dość inteligentnymi bestiami i do tego czasu aż któraś z hipotez się sprawdzi nasza technologia się tak zmieni że być może będziemy mogli sobie sami pomóc choćby zasiedlając inne układy słoneczne.

Jak by kosmos faktycznie się rozdarł to chyba nic na mnie pomoże

ale fakt nie dożyjemy na pewno tego.

Takich filmów dokumentalnych na temat kosmosu na kompie mam mnustwo. xD

Jeśli chodzi o naszą inteligencje i o nasz postęp w nauce... to jesteśmy bardzo ułomni nie dysponujemy zadną techniką która umożliwia nam jakie kolwiek dalsze podróże.

W tej chwili nie dysponujemy ale za parę tysięcy lat na pewno osiągniemy technologie która umożliwi podróże w daleki kosmos jest to tylko kwestia czasu.

Popatrz w tył co było 30 lat temu, telefony komórkowe były fantastyką a obecne jest to standard, czy samochody na wodę czyli hybrydowe obecnie każda firma Audi, BMW itp mają taki model w ofercie Corveta ma już model z silnikiem 200 konnym. Kiedyś było to nie do pomyślenia jak samochód może jechać na wodę.

ale buchy będą nawet w odległym kosmosie, a może i uprawy na księżycu hehe

Ale jest jedno pytanie. Czy nasza cywilizacją przeżyje pare tyś lat ?

Przecież i tak tylu lat nie dożyjesz więc mi się wydaje że to pytanie jest zbędne ja mam nadzieję że w Polsce zalegalizują jeszcze przed końcem świata.

Jak myslisz tylko o sobie to faktycznie dla ciebie może być zbędnym pytaniem.

Ja czasami lubię podumać o wszystkim nawet o tym co będzie za parę tysięcy lat chociaż mnie już nie będzie.
A czy przeżyje nasza cywilizacja tyle lat, myślę że tak. Może wyginie większość ludzi w jakiejś durnej wojnie atomowej a potem garstka ludzi odbuduje świat.
Możliwości jest mnóstwo.

Wczoraj ogladalem film "co by sie stalo jak by wszyscy ludzie nagle znikneli" bardzo ciekawe i interesujace, miedzy innymi jest tam pokazane co sie dzieje z nasza planeta od momentu znikniecia ludzi na calym swiecie, sa tylko zwierzeta i nic wiecej, naprawde warto obejrzec madrze to wszysto rozkminili w tym filmie trzeba przyznac

Hehe pewnie każde pokolenie miało i mieć bedzie nadzieje na to ze akurat za ich zycia będzie koniec świata. Osobiście to mysle,ze nie bedzie ale w sylwestra bd smazyl lolki przepijajac finlandia myslac o tym. W sumie jakby to dokladniej rozkminic to wszystko pasuje te 'dowody', wszyscy ludzie beda najebani wiadomo rok 2012 ogólnie ciekawa sprawa.

zawsze za