Literatura :)

Tematy i artykuły o marihuanie, kultura rasta oraz hip-hopowa.
Awatar użytkownika
Rageman
Gibony
Gibony
Posty: 47
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:08

Literatura :)

Post autor: Rageman »

Zastanawiam się nad przejściem z katolicyzmu na rastafarianizm i moja prosba jest następująca: czy moglibyście mi polecić kilka tytułów książek, które pomogłyby mi zapoznac się z tematem i zdecydować?
Poza tym mam kilka pytań:
1. Skoro w rastafarianizmie jest odrzucony kult świętych, tzn., że nie można modlić się do osób innych od Boga? Bo jest pewna osoba, do której modlę się codziennie, wiem, że jest przy mnie i nie zamierzam rezygnować z rozmów z Nim.
2. Jak to wygląda jeśli chodzi o kościół? No bo w Polsce nie ma przecież żadnego kościoła rastafariańskiego, więc tzn., że rasta nie chodza do kościoła wcale, czy chodzą do katolickiego, bądź też jak chcą to chodzą, jak nie to nie?
3. Czy marihuana jako sakrament jest konieczna? Bo ze wzgledów zdrowotnych musiałam zaprzestać palenia.
Awatar użytkownika
GanjaCPT
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: GanjaCPT »

Nie przechodź tylko zostań. Rasta może zostać każdy kto Wierzy w Jah.
Awatar użytkownika
Blacksite
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:09

Re: Literatura :)

Post autor: Blacksite »

nie bedziesz Rasta bo zaczniesz palic, modlic sie do RastaBoga czy czytac ksiazki zwiazane z ta religia to jest rodzaj wiary ktory trzeba poczuc(jak kazdy) i wystrzegac pewnych zasad ale niema znaczenia wg mnie oczywiscie do kogo sie modlisz i gdzie to robisz :) a i podobne tematy juz sa wiec tylko troszq szukania :-D
Awatar użytkownika
GanjaCPT
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: GanjaCPT »

Dość często na tym forum mówi się: "To nie religia, to styl życia". Więc Rastamanem nie da się po prostu zostać z dnia na dzień, gdy z całego serca swe życie poświęcisz Haile Sellasiemu wtedy to poczujesz, a doprawdy uczucie to jest cudowne, widzisz jak ludzie uganiają się za czymś co tracą i co jest właściwie bezwartościowe zatracając się w świecie Babilonu i zapominając co w życiu jest ważne. Zaczynasz dostrzegać czego w życiu od dawna Ci brakowało, lecz ważne jest by nie być tylko obserwatorem, bo każdy powinien mieć tą świadomość że może zmieniać świat.
Awatar użytkownika
Faja
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: Faja »

Wg mnie :

1. Jak go zwał tak zwał. Przede wszystkim masz "Go" w Sobie. Mówi się że jest - w niebie , ale co, tam, na górze? Nie, Twojej podświadomości,a świętą Ziemią jest Twoja świadomość, serce. On jest w głębinach Twojej Duszy. Nic Ci mocy nie daje, wiary, sił - sama ją w sobie wyzwalasz poprzez "łączność" z Nim, czyli ze Sobą. I&I. Ja wyższe i ja niższe.

2. Kościół, czyli miejsce w którym idzie się na spotkanie z Nim. Wg mnie świątynią powinno być Twoje ciało , Twój umysł, Twoja Dusza - miejsce w którym osobiście się z Nim spotykasz, w sercu. Kościół to tylko symbol któremu niektórzy nadają wielką wartość i znaczenie.

3. Palenie, nie jedzenie mięsa, nie picie.. To tylko rytuały, które nie którym odpowiadają, którym dzięki temu czują większa więź z Jah, z Wyższą siłą którą nad nimi czuwa.

Nie musisz nic robić żeby być RASTA. Tu raczej dużą rolę odgrywa BYT, o BYCIE o świadome wybory tego kim i jaki chcesz być. Rasta głosi wolną wolę zgodę ze sobą : nie narzuca niczego, nawet palenia czy nie jedzenia mięsa.


Osobiście uważam że każdy ma swoją "małą filozofię" na temat Jah, Rasta ;-)
Awatar użytkownika
Blacksite
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:09

Re: Literatura :)

Post autor: Blacksite »

Czczenie Selassiego czyni cię Rastamanem, samodoskonalenie to indywidualny wybór każdego człowieka który rasta nas już nie czyni. Więc trafność spostrzeżenia
Awatar użytkownika
GanjaCPT
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: GanjaCPT »

Czyli z rana walne dwa browary, po drodze do pracy pobije kilku kolesi(w imię walki z babilonem) ale uznaje powtórne przyjście Jezusa w postaci JCM, czyli co 100% Rasta nie ma co. Nie ma Rastamana bez Ras Tafariego to jasne i oczywiste, ale poza tym praca nad sobą życie ku chwale JCM i to co wymieniłem w poście wyżej.
Awatar użytkownika
Faja
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: Faja »

Moim zdaniem taka jest smutna prawda, ale to czyni cię rastamanem. A praca nad sobą daje ci wstęp do Syjonu.
Awatar użytkownika
Faja
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: Faja »

jeszcze co do 1 postu:
1. Tak, NIE MOŻNA modlić się DO innych osób niż Bóg - Haile Selassie I Jah Rastafari, Potęgi Świętej Trójcy. Nie można tego zrobić z jednego prostego powodu - nikt poza Bogiem nie ma mocy, aby Twą modlitwę spełnić... Człowiek robi to co ludzkie, Bóg to co Boskie. Inną sprawą, że jest to naruszenie 1 przykazania z Dekalogu.
2. Rasta z reguły nie uczestniczą w obrzędach kościoła katolickiego, ani żadnego innego (Zdarzają się wyjątki w postaci Etiopskiej ortodoksji).
3. Używanie ganji nie jest przymusem, a możliwością.

Co do tematu:
"My life and Ethiopia progress - Autobiography of Haile Selassie I"
"Beyond the throne - The enduring legacy of Emperor Haile Selassie I"
Oraz prace Harolda G. Marcusa - najbardziej uznanego w środowisku naukowym biografa Haile Selassie I.
Awatar użytkownika
Blacksite
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:09

Re: Literatura :)

Post autor: Blacksite »

pomódl się do Swojego Ojca albo Matki. Skutek gwarantowany. nie żartuję.
Awatar użytkownika
Faja
Gibony
Gibony
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:10

Re: Literatura :)

Post autor: Faja »

Takie coś podchodzi pod bałwochwalstwo, więc raczej nie jest pozytywne. Rozumiem porozmawiać ale raczej nie powinno się modlić do ludzi. Modlić powinno się tylko do Boga według mnie.
Awatar użytkownika
Rageman
Gibony
Gibony
Posty: 47
Rejestracja: 14 lip 2010, o 10:08

Re: Literatura :)

Post autor: Rageman »

Wszystko właśnie zależy od rozumienia słowa modlitwa. Bo moim zdaniem zwracanie się do kogoś zmarłego prosząc o wstawiennictwo u Boga, czy zwykłe parę słów do tej osoby np. "Kocham Cie" itd to nie jest wywyższanie go ponad Boga, bo to inna modlitwa. Nie możesz z tą osobą już porozmawiać wprost, więc modlisz się do niej. Nie prosisz jej przecież o zbawienie, czy o kwestie z którymi kierujesz się wyłącznie do Boga.
ODPOWIEDZ