Marihuana – czy tylko używka?

Tematy i artykuły o marihuanie, kultura rasta oraz hip-hopowa.
Awatar użytkownika
Cannabista
Gibony
Gibony
Posty: 11
Rejestracja: 22 lip 2012, o 22:08

Marihuana – czy tylko używka?

Post autor: Cannabista »

Marihuana – czy tylko używka?
Pestki2-300x247.jpg
Pestki2-300x247.jpg (26.62 KiB) Przejrzano 6434 razy
Zapewne wszyscy palacze marihuany zdają sobie sprawę z faktu, iż jej działanie wywołuje substancja zwana THC, czyli tetrahydrokannabinol. Nie jest ona jednak jedynym kannabinoidem jaki znaleźć można w suszu konopnym, a działanie takowych dalece wykracza poza zmienienie percepcji zażywającego.

Już nasi dalecy przodkowie dobrze, o tym wiedzieli (chodź nie byli tak zaawansowani technicznie jak my) i dzięki temu znalazła ona szerokie zastosowanie, także w medycynie. Obecnie wiadomo, że leczy ona wiele schorzeń, a spośród nich łatwo da się wyróżnić wiele takich z którymi walka jest z góry przegrana przy użyciu innych farmaceutyków. Aktualnie za fakt można przyjąć, iż m.in. spowalnia rozwój AIDS, łagodzi objawy stwardnienia rozsianego, działa przeciwwymiotnie oraz (co jest szczególnie istotne dla pacjentów cierpiących na choroby nowotworowe) zwiększa łaknienie. Dla większości z nas gram suszu to trochę śmiechu i dobrej zabawy, ale są też ludzie dla których jest ona jedyną szansą na normalne funkcjonowanie.

Dzięki popularyzacji marihuany w medycynie możemy wyróżnić już wiele odmian medycznych. Różnica polega głównie na tym, że zawierają one więcej CBD kosztem THC. Ich lista jest niezwykle długa, najbardziej znane to:

-AK-47,
-Chrystal
-Misty
-Bubblelicious
-Pappaya
-AK-48
-White rino
-White widow
-Snow white
-White lady
-Sativa mexicana
-Medusa
-Wonder woman
-Ice
-Afghan kush,
-Jack herrer.

Sam sposób przyjmowania kannabinoli przez pacjentów też zasadniczo odbiega od metod konwencjonalnych. Często jest to waporyzacja, tabletki czy nawet specjalna nalewka alkoholowa. Nie chodzi bynajmniej, o jakieś daleko idące zmiany. Głównie spowodowane jest to przesłanką w postaci unikania wdychania dymu, który… szkodzi najbardziej.

Status marihuany medycznej na świecie jest bardzo różny, ale nawet wiele państw znanych z wyjątkowo ostrej polityki narkotykowej daje jej ,,zielone światło”. Najlepszy przykład to USA. W licznych stanach pacjenci mogą ją hodować, posiadać i oczywiście palić. W Polsce, osoba chora na np. SM jeśli zostanie nakryta na jej hodowli stanie przed sądem i niewątpliwe zostanie skazana. Absurd? Jeden z wielu. Oczywiście wnioski, o jej częściowe zalegalizowanie wpływały, aczkolwiek upadały… mimo braku logicznych argumentów przeciw.
ODPOWIEDZ