Tam, gdzie słońce zgasło

Tematy i artykuły o marihuanie, kultura rasta oraz hip-hopowa.
Awatar użytkownika
Grower
Gibony
Gibony
Posty: 73
Rejestracja: 2 lut 2011, o 08:49

Tam, gdzie słońce zgasło

Post autor: Grower »

Cite Soleil, największe slumsy Port-au-Prince uchodzą za najniebezpieczniejsze miejsce na ziemi. Kierowcy autobusów omijają okolicę szerokim łukiem. – Lepiej się tu nie zatrzymywać – tłumaczy taksówkarz i pośpiesznie dodaje gazu. A wojna, o której nikt na świecie nie mówi, wciąż trwa.

Cite Soleil to w języku kreolskim po prostu miasto słońca. Dla mieszkańców owianych złą sławą slumsów nadzieja zgasła już dawno. Szacuje się, że na przedmieściach stolicy Haiti żyje od 250 do nawet 400 tys. ludzi. Nie mają dostępu do wody pitnej, mieszkają w barakach okrytych blachą lub w namiotach.

- Kto przeżył choć kilka dni w Cite Soleil, ten nie będzie na nic narzekał – tłumaczy Ensaf. Kilka lat temu wyemigrował do Kanady, bez problemów zgadza się zabrać w podróż po stolicy autostopowiczów z Polski. Ale slumsów - znanych z niesamowitej biedy i wojen gangów ulicznych - nie zamierza pokazywać. Bo "to nie teatr".

Porywacze na każdym rogu
Oddziały MINUSTAH, czyli misji stabilizacyjnych wojsk ONZ patrolują okolice przez 24 godziny na dobę. Żołnierze opalają się w spiekocie, ubrani w kuloodporne kamizelki. Siedzą na kamieniach lub w opancerzonych wozach, w rękach trzymają karabiny. Kontroli poddawany jest każdy, kto chce wejść do dzielnicy. Jednak spokój w Cite Soleil jest pozorny.

W 2004 roku siły pokojowe przeprowadziły szturm na slumsy, by przejąć kontrolę nad tą częścią miasta. Kilka niezależnych organizacji praw człowieka oskarżyły ONZ i współpracującą z armią policję haitańską o szereg zbrodni na obywatelach Haiti.

Dwa lata później generał Urano Teixeira da Matta Bacellar, dowódca MINUSTAH został znaleziony martwy w swoim hotelowym pokoju. Za oficjalną przyczynę śmierci uznano samobójstwo, choć istniało jeszcze kilka innych wersji.

Do 2007 roku trwała wojna, o której nie bali się mówić nawet oficjele. Dziś jest już spokojniej, ale statystyki i tak przerażają. Codziennie dochodzi tu do morderstwa i kilku gwałtów na kobietach. Walki ulicznych gangów o panowanie nad daną dzielnicą Cite Soleil oraz codzienne potyczki z siłami ONZ doprowadzają do śmieci niewinnych obywateli.

- Mieszkańcy traktowani są jak żywe tarcze. Żołnierze gangów nienawidzą ONZ-towskich wojsk. W nocy słychać strzały. Można odróżnić dźwięk wystrzałów z wysokiej klasy broni posiadanej przez oddziały ONZ od małych pistoletów Haitańczyków – opowiadał amerykańskim mediom Frank Eaton, reżyser filmów dokumentalnych porwany właśnie w Cite Soleil.

Amerykanin podkreślał, że porywacze traktowali go bardzo dobrze: dawali jeść, częstowali piwem, na koniec zadowolili się okupem w wysokości 15 tys. dolarów. Porwania zagranicznych gości: żołnierzy, pracowników NGO-sów to jedna z dróg do zachowania suwerenności i zarobku.
Awatar użytkownika
Odplamiacz
Gibony
Gibony
Posty: 260
Rejestracja: 23 kwie 2010, o 13:28

Re: Tam, gdzie słońce zgasło

Post autor: Odplamiacz »

Hmm to w tych krajach normalne ale przyznam pierwszy raz o tym słyszę.
Bo to chodzi o to by walczyc o to co ci sie nalezy...RastaStalker
Awatar użytkownika
imlovegreen
Gibony
Gibony
Posty: 171
Rejestracja: 10 mar 2010, o 14:21

Re: Tam, gdzie słońce zgasło

Post autor: imlovegreen »

no no zaciekawil mnie ten artykuł :D
Brawos
Gibony
Gibony
Posty: 3
Rejestracja: 6 wrz 2011, o 07:28

Re: Tam, gdzie słońce zgasło

Post autor: Brawos »

Ciekawy
ODPOWIEDZ